Dobra postapokaliptyczna technobaśń o lekkim zabarwieniu familijnym. Bynajmniej nie należy tego rozumieć jako minus, a tylko, że film pozbawiony jest przemocy, za to nastraja pozytywnie. Akcja rozgrywa się głównie na pustkowiach (nie takich znowu pustych, jak się okazuje), bohaterowie, skoro ścigani, naturalnie stale są w ruchu (a podróżują na wrotkach), stąd ma się wrażenie pewnej skrótowości w fabule. Jednak właściwie nie ma specjalnie do czego się przyczepić, a film jest po prostu dobry.