Ja daje temu filmowi 10/10 ze względu na to jaką tradycją daże ten tytuł ;) Mianowicie w wieku 7 - 10 lat oglądałem ten film mnóstwo razy, już spamiętać nie mogę ile ;P tym bardziej, że było to już niemały czas temu. W z wielu filmów, które wówczas miałem (mój ojciec miał wyporzyczalnie kaset), ten wbił mi się wyjątkowo głęboko w podświadomość i do dziś wspominam go najbardziej... Polecam!
Młodym raczej się nie spodoba. Co innego jakby to oglądali na początku lat 90 (ja oglądałem go pierwszy raz jak miałem 5-6 lat). Piękne wspomnienia xD Pamiętam, że każdy chciał mieć w domu Crita :P
hehe tez film ogladalem pierwszy raz jak mialem jakies 5-6 lat i pamietam ze tego nawet sie balem bardziej jak tych wszystkich koszmarów z ulicy wiązów czy laleczek chucky ;) Nie ma co klasyka jesli chodzi o horror komediowy ;) PZDR
Chyba żartujesz...Ja obejrzałem ten film jak miałem 7-8 lat i robiłem pompki na suficie ze strachu. Nikt inny ,no może poza laleczką Chucky,tak mnie nie przeraził. Dziwi mnie to dziś bo ten film to raczej taki komedio-horror ale pamietam ze wymiękłem przy scenie jak odgryzali kawałek stopy temu staruszkowi co znalazł jaja. W życiu nie chciałbym mieć takiego w domu, co to w ogóle za pomysl :D
A ja pamiętam, że chcieliśmy mieć Crita. Oczywiście nie zaraz po obejrzeniu filmu, bo wtedy każdy się bał :). Jak człowiek ochłonął, jak sobie pogadał, to wtedy wymażył sobie żeby takie coś mieć :)
Kurde mnie przerazala scena jak zlepione Crity przetoczyly sie po jakims gosciu i sam szkielet sie ruszal. Kiedys nie chcialem Crita, ale traz juz chce! ;]
Ciekawe, bo mnie ta scena też musiała nieźle porazić skoro tylko ją pamiętam ze wszystkich Crittersów. Musiał to być niezły hicior grozy tamtych lat, jeśli Ty też najlepiej to pamietasz. Obejrze sobie serię dla przypomnienia.
Mieć Kryta w domu? Ja też oglądałem ten film jak miałem 6 czy 7 lat, ale nie chciałem mieć wtedy takiego stworka w domu. Już bardziej tego pilota, co przywoływał łowców Krytów z kosmosu. A tak swoją drogą - piękny film. Dzisiaj każdy stwierdzi, że to tandeta, ale swojego czasu - przy boomie na video - te filmy oglądało się z wypiekami na twarzy. :)
hehe dokładnie, ja tak często brałem ten film z wypożyczalni że koleś w pewnym momencie za darmo mi go dawał xD
http://www.youtube.com/watch?v=UTI3JKhxLRE&feature=channel_page
Zobaczcie koniecznie ten film promujący Crytów jako króla potworów:) Film miał pokazać te stworzenia od najpodlejszej i krwiożerczej natury - jak wam się podoba?
ha! my jako szczeniaki licytowaliśmy się kto jest groźniejszy: Crittersi czy Gremliny :D
oczywiście wygrały Krity :))
Jak byliśmy mali to tego typu filmy mocno zapadały w naszą psychikę. Tym bardziej ,że dziecko nie wszystko potrafi zrozumieć. Szczerze mówiąc nie powinniśmy byli ich oglądać będąc dziećmi ale widać mieliśmy łaskawych rodziców:p Pamiętam jak po obejrzeniu chyba "Dearest Dolly" lub "Demonicznych Zabawek" miałem sen ,że próbują mnie zamordować misie które miałem w pokoju (a było ich sporo). Wtedy było to dla mnie straszne- przez długi czas bałem się spać w swoim pokoju. Ale dzisiaj , mogę to przynajmniej wspomnieć z uśmiechem na twarzy :)