Andrew Scott (Dolph Lundgren) i Luke Deveraux (Jean-Claude Van Damme) poznali się przed 25 laty na wojnie, w wietnamskiej dżungli, gdy jeden z nich w przypływie szału mordował cywili, a drugi z narażeniem życia próbował go powstrzymać i uratować wietnamską dziewczynę. Doszło między nimi do strzelaniny i obaj zginęli. Ich martwe ciała
Nie wiem ile w tym prawdy, a ile miejskiej legendy, ale doszły mnie słuchy, że Jean-Claude Van Damme na emeryturze przemierza kraje Europy i wyjaśnia co niektórym malkontentom wartość swoich filmów. Ponoć masowo znikają profile na Filmwebie i IMDB użytkowników, którzy nisko oceniali filmy z Van Dammem. Wieść niesie, że...
więcej(może kogoś zgorszyłem, porównując rozrywkę dla mas z elitarną). Sprawnie zrobione, powróciło, znane z "Terminatorów" takie dziwne poczucie obcości i ścierania się dwóch światów - ludzi i zimnej technologii. Dziś jednak się zastanawiam, czy naprawdę trzeba było dawać główne role mięśniakom, bo prawdziwi aktorzy...
...jednak gdy oglądałem go dziś na TVP1 o 22 to nie wiem czemu ale ciężko mi było go obejrzeć do końca... Myślę, że musi minąć dużo czasu abym ponownie sięgnął po ten film, a szkoda bo jak mówie kiedyś ten film wydawał mi się wspaniały dzięki roli Jean'a Claude Van-Damme'a i złowrogiego Dolpha Lundgren'a.
Kolejne dzieło z cyklu "Dla 13-sto letniego murzyna analfabety" z tym że Commando i Rambo było wcześniej.Pomysł mało oryginalny.Tematy z cyborgami i pół ludzmi już dawno przerabiane.Van Damme w stylu Stallona z Rockiego czyli totalny wpierdol,za chwile bodziec,wstaje i rozwalam złego bohatera.Gra Ally Wallker bardzo na...
więcej